Sianokosy w literaturze

img_4255Staropolskie sianokosy miały swoje przysłowie, które nic nie straciło na aktualności:

„Nie ciesz się chłopie, gdy masz siano w kopie, kiedy je masz w stogu, powiedz: Chwała Bogu.”

 

Piękno wiejskiego krajobrazu wyznaczają pory roku. Czerwiec to czas rozpoczynający na wsi sianokosy, pachnące trawą. Skoszone łąki, ciężką pracą zamieniają się w polany ze stożkowymi kopami. Taki widok można spotkać w gminie Brzeźnica, ale nie jest on już częsty. Tym bardziej warto go utrwalić. Szachownice pól uprawnych to widok charakterystyczny dla polskiego krajobrazu. Trudno go szukać w wielohektarowych uprawach w Europie.

 

Cytaty z literatury:

„Zaś nim słońce wyniesło się nad wieś, już całe łąki jęczały pod kosami, wszędy kosili, wszędy błyskały sine ostrza, roznosiły się zgrzytliwe ostrzenia i wszędy bił mocny zapach traw więdnących. Pogoda była jakby wybrana na sianokosy, bo chociaż stara powiadka mówi: „Zacznij sianokosy, zapłaczą wnet niebiosy”, ale latoś stało się jakby na przekór. Miasto deszczów przyszła susza. (…)A cała wieś była na łąkach, sianokosy szły nieprzerwanie, od samego świtania, skoro jeno pierwsze zorze niebo zrumieniły, cały naród tam ciągnął …”

„…toczyły się po drogach ciężkie, opasłe wozy ze sianem, wracali ze śpiewem kosiarze, a na pożółkłych, zdeptanych wycinkach rozsiadały się gęsto kopice i stogi, kiej te kumy podufałe przysiadające do cichej pogwary, a między nimi brodziły boćki, czajki kołowały z żałosnym kwileniem i białe mgły wpełzały od bagnisk.”

Literatura: W.S. Reymont, Chłopi, t.3, rozdział 11

„…Przecież siano pachnie snem

a ukryta w nim melodia kantyczki

tuli do mnie dziecięce policzki

chroni przed złem”

Literatura: J. Czechowicz, Na wsi