Nauczyciele sprzed lat
Wspomnienie o nauczycielce Zofii Kruczkowskiej i dziejach oświaty w Kopytówce
Czas zatarł pamięć o tym, że znany pisarz Leon Kruczkowski – autor dramatu Niemcy bywał w latach 20./30. XX w. w Kopytówce. Odwiedzał tutaj swoją siostrę Zofię Kruczkowską, która pracowała w miejscowej szkole jako nauczycielka wiejskich dzieci. Mieszkała na stancji w Kopytówce w domu należącym do rodziny Gonciarczyków. Przywołujemy dawne dzieje dzięki wspomnieniom państwa Emilii i Wincentego Wolarczyków – mieszkańców Kopytówki.
Zofia Kruczkowska była wyjątkową nauczycielką. Uczyła z wielką pasją. Swoich obowiązków wobec dzieci nie ograniczała tylko do nauki ustalonych przedmiotów, ale organizowała życie społeczne na wsi. To ona założyła w Kopytówce Katolicki Związek Młodzieży Żeńskiej. Dziewczęta miały własny sztandar, który nosiły na procesjach i patriotycznych pochodach. Stworzyła kościelny chór w którym śpiewały dziewczęta, a ona grała na skrzypcach. Nauczycielka była inicjatorką organizacji różnych przedstawień teatralnych i kursów.
To właśnie w tych dodatkowych zajęciach wspierał nauczycielkę jej brat Leon. Przyjeżdżając do Kopytówki przyglądał się wiejskiemu życiu, odwiedzał sklep u Wołków i podpowiadał co można zmienić na wsi. W pamięci dawnych uczniów pozostały wspomnienia o patriotycznych akademiach z okazji 3 maja i 11 listopada.
Uczniowie z chorągiewkami szli do kościoła w Marcyporębie na Mszę św. Zofia Kruczkowska widząc wiejską biedę często tłumaczyła miejscowym gospodarzom, aby drożej sprzedawali swoje produkty i nie dawali się wykorzystywać.
Geneza oświaty dzieci z Kopytówki prowadzi do szkoły parafialnej w Marcyporębie, do której mogły uczęszczać od momentu jej założenia w 1865 r. Kiedy wspominamy nauczanie elementarne w Kopytówce, starsze osoby przywołują z dawnych opowiadań postać Kasi Śliwionki. Pod koniec XIX w. przychodziły do jej domu dzieci, które uczyła czytać i pisać. Każde dziecko przynosiło zydelek – małe krzesełko, na którym siadało i tak trwała nauka. Za to elementarne nauczanie kobieta zasłużyła sobie we wsi na powszechny szacunek. Na starość, była osoba bezdzietną, w każdym domu mogła liczyć na talerz ciepłej strawy.
Początki dwuklasowej szkoły w Kopytówce sięgają 1914 r. Pierwsza izba szkolna była w domu Gnojków. W dwudziestoleciu międzywojennym już czteroklasowa szkoła powszechna mieściła się w pomieszczeniu wynajmowanym w domu Wolarczyków w Kopytówce. Do obowiązków gospodarzy domu należało utrzymanie czystości i ogrzanie klasy w zimie. Nauka odbywała się na dwie zmiany. W wiosennych i letnich miesiącach na rano do szkoły chodziły młodsze dzieci, bo starsze musiały wtedy paść krowy. Zimą następowała zamiana i znowu starsze chodziły do szkoły rano, a od południa młodsze dzieci. Fundusze na utrzymanie szkoły pochodziły z opłat za pastwisko gromadzkie, które uiszczali rolnicy wypasający tam bydło. Po II wojnie światowej wielu mieszkańców uzupełniało naukę – chodząc na kurs przygotowujący do egzaminu dającego wykształcenie na poziomie szkoły podstawowej.
Warto wspomnieć jak powstał oddzielny budynek szkoły w Kopytówce. W latach 30. XX w. przystąpiono do budowy domu ludowego, w którym miała mieć siedzibę szkoła. Sprzedano na ten cel pół morgi gromadzkiego pastwiska. Dziedzic majątku dworskiego w Kopytówce - Jerzy Dunin dał plac pod robienie cegły i drzewo na więźbę. Wójtem wsi Kopytówka był wówczas Jan Jaskiernia. Większość prac świadczyli społecznie mieszkańcy. Tak powstało w 1939 r. wspólne dzieło, którego dalszy rozwój zahamowała wojna. Po wyzwoleniu nauka odbywała się przez pewien okres w dworze w Kopytówce, a później w odremontowanym budynku szkolnym. Z czasem dzieci z Kopytówki zostały objęte nauczaniem w Szkole Podstawowej w Marcyporębie, tak historia oświaty zatoczyła koło.
Wspomnienia mieszkańców Kopytówki zredagowała: Wiesława Jarguz
Rodzina Kruczkowskich w czasie pobytu w Kopytówce - Leon Kruczkowski stoi w ostatnim rzędzie
Pierwsza Komunia święta dzieci z Kopytówki ur. 1924 r. - księżą: proboszcz ks. Jan Matoga, wikariusz ks. Jan Wolny, nauczycielka Zofia Kruczkowska.